Mikroderegulacja to za mało. Komentarz FOR do zmian w prawie budowlanym
Strona główna » Aktualności »
Eksperci Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR) pozytywnie oceniają kierunek zmian w prawie budowlanym, jednak podkreślają, że propozycje Ministerstwa Rozwoju to wciąż tylko ograniczone usprawnienia, a nie systemowa deregulacja.
W komentarzu dla portalu Deregulacja.pl zaznaczają, że choć uproszczenia w procedurach pozwolą zaoszczędzić czas i ograniczą liczbę formalności, to ich wpływ na całościowy proces inwestycyjny w Polsce będzie ograniczony.
Zmiany pomocne, ale zachowawcze
Jak wynika z analiz FOR, nowelizacja przepisów, która przewiduje m.in. zwolnienie z obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę dla wybranych, drobnych obiektów, jest „krokiem w dobrą stronę i ograniczy w niektórych przypadkach czas spędzany w urzędach i na uzyskiwaniu pozwolenia”. Chodzi o obiekty niewielkiej skali, często stawiane przez właścicieli na własnych działkach, a mimo to wymagające obecnie skomplikowanych procedur administracyjnych.
Eksperci zwracają jednak uwagę, że nowe regulacje nie oznaczają zniesienia obowiązku spełniania innych wymogów budowlanych – uproszczenia dotyczą jedynie procesu pozwoleń, nie standardów technicznych.
„Żółta kartka” zamiast sankcji
Szczególnie pozytywnie FOR ocenia propozycję wprowadzenia tzw. mechanizmu „żółtej kartki”. To rozwiązanie zakłada, że w przypadku drobnych odstępstw od zatwierdzonego projektu inwestor nie będzie od razu kierowany do postępowania administracyjnego – zamiast tego otrzyma ostrzeżenie i czas na poprawki.
– Może to usprawnić i przyspieszyć proces budowlany i nie będzie wstrzymywać inwestycji – wskazują eksperci. Wprowadzenie większej elastyczności przepisów w trakcie realizacji inwestycji będzie więc przydatne.
Deregulacja wymaga ambicji
Zdaniem FOR, najnowsze zmiany to niewielka deregulacja – a nie np. cyfryzacja – jak w przypadku niektórych innych rządowych projektów. – Propozycje są jednak dość zachowawcze i trudno je określić mianem rewolucji – podkreślają. W ich ocenie efekty będą widoczne głównie na poziomie pojedynczych inwestorów, ale nie przełożą się na poprawę ogólnej sytuacji mieszkaniowej w kraju.
Jednocześnie apelują, by nie poprzestawać na drobnych korektach. – Prawo, regulacje i proces administracyjny związane z budową np. domów czy mieszkań powinny być w wielu miejscach uproszczone i uczynione mniej arbitralnymi i czasochłonnymi – zauważają. Tylko wtedy możliwy będzie realny wpływ na dostępność mieszkań i ich ceny.
Krok w dobrą stronę, ale niewystarczający
Z perspektywy FOR zmiany zaproponowane przez rząd to sygnał pozytywny, ale niewystarczający. Potrzeba ambitniejszej reformy, która przełamie bariery biurokratyczne i rzeczywiście usprawni proces inwestycyjny. Rozsądna deregulacja może odegrać kluczową rolę w zwiększeniu podaży mieszkań i poprawie jakości życia obywateli.